Dziś już nie jest tak pięknie, jesiennie - dlatego brak mi słonecznych promieni, w ten pierwszy od jakiegoś czasu, szary dzień.Na pocieszenie serwuję kilka zdjęć, w których czuję ciepło jesiennych dni. Wczoraj robiłam zapiekankę dyniową według przepisu z http://pieprzczywanilia.blogspot.com/ wyszła pyszna i kolorystycznie bardzo jesienna.Sama dynia jest, też jedną z najbardziej sezonowych dla tej pory królową.Stół do obiadu udekorowałam złotymi, świeżo z parku przytarganymi liśćmi - po sztuce na serwetkę!No i dobra na wzmocnienie odporności - powoli trzeba zacząć o ten temat dbać - porcja pomarańczowych witamin.A na zakończenie wczorajszy zachód słońca obserwowany chwilkę z sypiali - przejesienny nieprawdaż :)?
Dobrej środy!
Pieknie! Zrobilas mi smaka na dynie .... !
OdpowiedzUsuńM - nareszcie zostawiłaś po sobie ślad! Dziękuję :)A dynia polecam - rób póki jeszcze jest:)
OdpowiedzUsuńJeszcze?? Myslalam, ze dopiero zaczal sie na nia sezon?! W tym roku przegapilam rabarbar, mam nadzieje, ze dynie zdarze jeszcze zlapac!
OdpowiedzUsuń